Baby blues – jak sobie radzić ze smutkiem poporodowym?

Ciężki poród i stres z tym związany, trudna laktacja, zmęczenie fizyczne, wizja nowych obowiązków i wyrzeczeń, a także poczucie odpowiedzialności za noworodka. To czynniki, które bez wątpienia mają wpływ na samopoczucie kobiety po porodzie. Baby blues traktowany jest w medycynie jako całkowicie naturalny i przejściowy stan związany z macierzyństwem. Czym różni się baby blues od depresji poporodowej i jak poradzić sobie z przykrymi objawami?

Kobieta trzymająca dziecko na rękach

Co to jest baby blues i jakie są jego przyczyny?

Baby blues możemy opisać jako smutek po porodzie z jednoczesnym odczuwaniem stresu związanego z odgrywaniem nowej roli – matki. Kobieta wchodzi w takie stany jak: przygnębienie, poczucie przytłoczenia, obniżony nastrój oraz płaczliwość. Ale jak to? Smutek w momentach, które kojarzą się z radością, euforią, poczuciem szczęścia i spełnienia? Otóż tak. W realiach stan psychiczny kobiet tuż po narodzeniu dziecka często jest zupełnie inny, aniżeli nasze wyobrażenia o macierzyństwie. Prawie każda kobieta w ciąży ma w głowie ukształtowany zupełnie inny obraz swojego życia i roli po porodzie. Aż 85% mam po przyjściu na świat dziecka zmuszona jest zmierzyć się ze swoją wykreowaną wizją macierzyństwa – idealnego i beztroskiego.

Macierzyństwo, a więc oczekiwania kontra rzeczywistość

Skąd w głowach kobiet tak zakrzywiony obraz rzeczywistości? Przyczyn jest co najmniej kilka. Niestety, wywieszone plakaty w poradni ginekologiczno-położniczej, reklamy telewizyjne z pięknymi aktorkami oraz sponsorowane broszury dla przyszłych mam nie zawsze pokazują prawdę. Są przekoloryzowane, nasycone nadmiarem euforii i beztroski. Czekając na kolejną już wizytę w gabinecie, tuż nad nami wisi plakat z kobietą (czytaj: modelką) karmiącą swoje maleństwo. Dziecko wtulone w matkę spokojnie napełnia brzuszek, a mama uśmiechnięta, piękna i promienna relaksuje się podczas karmienia. Takie właśnie informacje i obrazy docierają do kobiet, które w oczekiwaniu na maleństwo kształtują nie do końca prawdziwą wizję przyszłego macierzyństwa. Co to oznacza?

Oznacza to, że już niedługo przyjdzie im się zmierzyć z rzeczywistością, bo najprawdopodobniej tylko 10-15% z nich wkroczy w nowy etap życia w pełni świadomie. A tak naprawdę pierwsze tygodnie po porodzie to ogromny dyskomfort związany z krwawieniem w czasie połogu oraz z bólem i ciągnięciem szwów. Kobieta może odczuwać dreszcze i silne bóle w okolicach podbrzusza oraz pleców. Osłabienie po porodzie jest bardzo widoczne, a młoda mama musi zmierzyć się z ogromnym spadkiem energii i ciągłym zmęczeniem. Do tego często dochodzą problemy z laktacją (np. ból podczas karmienia, nadmiar pokarmu lub mała ilość mleka, poranione brodawki) i potężny stres związany z nową sytuacją, oczekiwaniami otoczenia i nadmiarem obowiązków.

Baby blues a hormony

Inną przyczyną syndromu baby blues są zmiany hormonalne zachodzące w ciele kobiety w pierwszych tygodniach po porodzie. Tylko niewielka część kobiet jest świadoma tego, co będzie się działo w ich organizmie w czasie połogu. Skupiamy się na planie porodu, kompletnej wyprawce i na zapoznaniu się z nowymi obowiązkami związanymi z właściwą pielęgnacją i opieką nad noworodkiem. A jak często informuje się kobietę ciężarną, że po porodzie jej poziom endorfin odpowiedzialnych za uczucie radości i szczęścia spadnie? To samo stanie się z estrogenem i z hormonem progesteronu.

Tuż przed porodem u kobiety wzrasta także (nawet trzykrotnie!) hormon produkowany pod wpływem stresu – kortykotropina. Gdy poród się zakończy, poziom hormonu znacznie spadnie, co oczywiście odbije się na samopoczuciu świeżo upieczonej mamy. Tak potężne zmiany hormonalne wpływają w dużym stopniu na stan emocjonalny kobiety. I pomyśleć, o ile lepiej mamy przechodziłyby okres połogu, gdyby w czasie ciąży trafiały do nich rzetelne i przydatne informacje o pierwszych tygodniach macierzyństwa? Macierzyństwo to przecież nie tylko róże i błękity. To nie tylko miłość i uczucie spełnienia, lecz nierzadko stres, ból, przemęczenie, smutek i nieustająca obawa o bezpieczny rozwój maleństwa.

Sprawdź: Bezsenność a depresja – czy zaburzenia snu są objawem depresji?

Czy baby blues to choroba?

Kobieta siedząca na krześle
Syndrom baby blues może zaburzać codzienne funkcjonowanie oraz prowadzić do depresji poporodowej

Stan obniżonego nastroju w pierwszych tygodniach połogu nie jest określany mianem jednostki chorobowej. Syndrom baby blues nie jest również diagnozowany jako zaburzenie psychiczne, a jako możliwa odpowiedź organizmu na zmiany hormonalne po przebytej ciąży. To naturalny proces adaptacji do nowej roli. Jednak żadna kobieta, a tym bardziej jej bliscy, nie powinna ignorować tego stanu. Jeśli objawy baby blues nasilają się i zaburzają codzienne funkcjonowanie kobiety, wówczas konieczna jest konsultacja ze specjalistą. Utrzymujący się dłużej niż miesiąc stres poporodowy i inne problemy emocjonalne mogą świadczyć o depresji poporodowej, która wymaga leczenia.
Kiedy smutek poporodowy przybiera postać depresji?

Warto wiedzieć, jakie objawy mogą świadczyć o depresji poporodowej. To cenna wiedza dla kobiety i jej bliskich. Do typowych symptomów zaliczamy:

  • stale obniżony nastrój, przygnębienie i smutek;
  • rozdrażnienie, wybuchy złości i paniki, wzmożona płaczliwość, frustracja;
  • brak sił i energii (nawet po małej aktywności);
  • brak apetytu lub wzmożona chęć jedzenia („zajadanie stresu”);
  • problemy z koncentracją uwagi, logicznym myśleniem, organizacją i planowaniem dnia;
  • unikanie budowania więzi z dzieckiem i nieokazywanie mu uczuć;
  • powierzanie bliskim opieki nad dzieckiem;
  • zaburzenia snu w różnej postaci;
  • niska samoocena, poczucie małej atrakcyjności, podkreślanie swojej nieudolności i niedoskonałości w opiece nad dzieckiem;
  • nieustanne obwinianie się i poczucie krzywdy wobec dziecka.

Nieleczona depresja poporodowa może stanowić początek innych, równie niebezpiecznych zaburzeń (np. lękowych) lub uzależnień. W niektórych przypadkach prowadzi również do myśli i prób samobójczych. Powyższe objawy nie mogą być bagatelizowane, bo doświadcza ich kobieta borykająca się z poważnym zaburzeniem psychicznym. 

Zapoznaj się: Serotonina w leczeniu stanów lękowych i depresji – czy jest skuteczna?

Jak sobie radzić ze smutkiem poporodowym?

Czy istnieje jakiś sprawdzony i uznany za najlepszy lek na smutek poporodowy? Tak –  to wsparcie, pomoc i wyrozumiałość bliskich! Baby blues to stan przejściowy, w którym niezwykle ważne jest zadbanie o samopoczucie kobiety. Po całych trudach ciąży, przygotowaniach i stresującym porodzie kobieta musi odpocząć i zregenerować się (fizycznie i emocjonalnie). Rola partnera jest tu niezwykle istotna. Czasami wystarczą małe gesty. Wyjście na spacer z dzieckiem, wykąpanie noworodka, przewinięcie, czuwanie w nocy nad spokojnym snem maleństwa. Przejęcie obowiązków domowych i odciążenie kobiety od piętrzących się zadań to podarowanie jej czasu dla siebie. A wszystko to z pełną wyrozumiałością, bez wyrzutów, porównywania kobiety do innych „idealnych” mam i krytyki.

Pamiętaj!
W przypadku, gdy smutek poporodowy nie mija, a stres i lęk związane z macierzyństwem nasilają się, wówczas zwróć się o pomoc do specjalisty (psychoterapeuty).

Przeczytaj: Jak wesprzeć osobę w depresji?

 

 

 

Bibliografia

R. Kirkamn, J. Scott ,,Jak się nie dać baby blues. Poradnik dla rodziców.’’, Jacek Santorski & Co, 2008.

R. Kirkamn, J. Scott ,,Baby Blues: Ona już to robi!’’, Egmont Polska, 2010.