W dobie powszechnej dostępności sklepów internetowych i nieustannego bombardowania reklamami, robienie zakupów stało się nie tylko codzienną czynnością, ale dla wielu – sposobem na poprawę nastroju czy ucieczkę od problemów. Jednak czy niewinne zakupy mogą przerodzić się w realne zagrożenie dla zdrowia i jakości życia? Odpowiedź brzmi: tak.
Czym jest zakupoholizm?
Zakupoholizm, znany również jako oniomania, to uzależnienie behawioralne polegające na niekontrolowanym, kompulsywnym kupowaniu rzeczy, które często nie są nam potrzebne. Osoba dotknięta tym problemem odczuwa silny przymus nabywania produktów lub usług, a sam akt zakupu przynosi jej chwilową ulgę i euforię. Niestety, po krótkotrwałej poprawie nastroju pojawia się poczucie winy, wstydu i rozczarowania.
Mechanizm uzależnienia – dlaczego kupujemy ponad miarę?
Zakupy stają się dla wielu osób sposobem na rozładowanie napięcia, stresu czy nudy. W momencie dokonywania zakupu poziom napięcia spada, a w organizmie wydzielają się hormony szczęścia. Jednak efekt ten jest krótkotrwały, co prowadzi do powtarzania schematu i utrwalania niezdrowego nawyku. Z czasem osoba uzależniona traci kontrolę nad ilością i częstotliwością zakupów, a kupowanie staje się głównym sposobem radzenia sobie z negatywnymi emocjami.
Najczęstsze przyczyny zakupoholizmu są złożone i obejmują zarówno czynniki psychologiczne, społeczne, jak i biologiczne. Oto najważniejsze z nich:
1. Trudności w radzeniu sobie z emocjami i stresem
Wielu zakupoholików traktuje zakupy jako sposób na rozładowanie napięcia, poprawę nastroju czy ucieczkę od negatywnych emocji, takich jak smutek, samotność czy lęk. Zakupy stają się mechanizmem obronnym, który daje chwilową ulgę i poczucie kontroli.
2. Niska samoocena i potrzeba akceptacji
Osoby z niskim poczuciem własnej wartości często próbują podnieść swoją samoocenę poprzez nabywanie nowych rzeczy. Zakupy mogą być dla nich sposobem na zdobycie uznania w oczach innych lub na zrekompensowanie poczucia niedowartościowania.
3. Wpływ czynników biologicznych
Nieprawidłowy poziom neuroprzekaźników, takich jak serotonina i dopamina, może sprzyjać impulsywnym zachowaniom i zwiększać podatność na uzależnienia, w tym zakupoholizm.
4. Presja społeczna i kult konsumpcjonizmu
Współczesna kultura, media, reklamy i influencerzy promują przekonanie, że szczęście i sukces zależą od posiadania określonych dóbr. To wywiera presję, by podążać za trendami i kupować coraz więcej, nawet jeśli nie jest to konieczne.
5. Wzorce rodzinne i wychowanie
Zachowania wyniesione z domu, takie jak traktowanie zakupów jako nagrody lub sposób na poprawę nastroju, mogą predysponować do rozwoju zakupoholizmu. Również konflikty rodzinne czy trudne relacje mogą zwiększać ryzyko uzależnienia.
6. Łatwość dokonywania zakupów
Rozwój handlu internetowego, szybkie i wygodne formy płatności oraz liczne promocje i programy lojalnościowe ułatwiają dokonywanie impulsywnych zakupów i utrudniają kontrolę nad wydatkami.
7. Przeżyte ubóstwo lub trudne doświadczenia życiowe
Osoby, które w przeszłości doświadczyły niedostatku, mogą próbować zrekompensować sobie wcześniejsze braki poprzez nadmierne kupowanie, gdy ich sytuacja materialna się poprawi.
Skutki zakupoholizmu – nie tylko finansowe
Zakupoholizm niesie za sobą szereg negatywnych konsekwencji, które dotykają różnych sfer życia:
-
Problemy finansowe – nadmierne wydatki prowadzą do zadłużenia, braku oszczędności, a nawet bankructwa. Osoby uzależnione często ukrywają swoje zakupy, zaciągają kredyty lub pożyczki, by sfinansować kolejne zakupy.
-
Pogorszenie zdrowia psychicznego – zakupoholizm często współwystępuje z depresją, lękiem, obniżonym poczuciem własnej wartości. Poczucie winy i wstydu po zakupach potęguje stres i może prowadzić do bezsenności czy zaburzeń nastroju.
-
Problemy w relacjach – ukrywanie zakupów, kłamstwa i zaniedbywanie obowiązków prowadzą do konfliktów rodzinnych, utraty zaufania i osamotnienia.
-
Negatywny wpływ na zdrowie fizyczne – przewlekły stres związany z problemami finansowymi i emocjonalnymi może skutkować bólami głowy, nadciśnieniem czy problemami żołądkowymi.
Statystyki osób uzależnionych od zakupów
W Polsce szacuje się, że symptomy zakupoholizmu przejawia około 3,7% populacji powyżej 15. roku życia, co przekłada się na ponad milion osób. Zdecydowaną większość w tej grupie stanowią kobiety – ponad 74% wszystkich uzależnionych. Najbardziej narażone są osoby młode: aż 66% przypadków dotyczy ludzi w wieku 15–24 lata, a wśród najmłodszych (15–17 lat) problem ten dotyka nawet 14% badanych. W grupie wiekowej 18–24 lata uzależnionych jest 6,3%, a wśród osób 25–34 lata – 6,5%.
Na świecie, według badań American Psychological Association, uzależnienie od zakupów dotyczy 5–8% populacji, a w krajach wysoko rozwiniętych nawet do 16% osób może mieć problem z kompulsywnym kupowaniem w łagodniejszej formie.
Zmiany w skali problemu na przestrzeni 20 lat
Zakupoholizm to zjawisko, które w ostatnich dwóch dekadach wyraźnie się nasiliło. Jeszcze na początku XXI wieku problem ten dotyczył głównie osób zamożnych i był kojarzony z tzw. konsumpcją pokazową. Obecnie dotyka także osoby o przeciętnych i niskich dochodach, a status materialny nie ma już decydującego znaczenia.
W Polsce, według danych CBOS, w 2015 roku symptomy kompulsywnego kupowania wykazywało 4,1% populacji, a w 2019 roku – 3,7%. Choć ogólny odsetek nieznacznie spadł, to wśród najmłodszych (15–17 lat) nastąpił gwałtowny wzrost: z 8,5% w 2015 roku do 14,1% w 2019 roku. Podobny trend obserwuje się wśród młodych chłopców – w 2012 roku problem dotyczył 2,7% badanych, a w 2019 już 12,3%.
Na świecie, wraz z rozwojem handlu internetowego i łatwiejszym dostępem do kredytów, liczba osób uzależnionych od zakupów stale rośnie. Pandemia COVID-19 dodatkowo przyspieszyła ten proces, utrwalając nawyki zakupów online i zwiększając liczbę osób kupujących kompulsywnie w sieci.
Jak rozpoznać problem?
Typowe objawy zakupoholizmu to brak kontroli nad kupowaniem, powtarzający się schemat robienia zakupów w celu poprawy nastroju, usprawiedliwianie własnych zachowań, a także pojawienie się poczucia winy po zakupach. Osoby uzależnione często ukrywają swoje zakupy przed bliskimi, a w przypadku próby ograniczenia zakupów doświadczają rozdrażnienia, smutku czy apatii.
Czy można sobie z tym poradzić?
Zakupoholizm to realny problem, z którym można i warto walczyć. Kluczowe jest uświadomienie sobie skali problemu i poszukanie wsparcia – zarówno wśród bliskich, jak i specjalistów. Skuteczne są terapie psychologiczne, zwłaszcza poznawczo-behawioralne, które pomagają zidentyfikować źródła napięcia i nauczyć się nowych, zdrowych sposobów radzenia sobie z emocjami. Warto także ograniczyć dostęp do środków finansowych, unikać sytuacji sprzyjających zakupom oraz szukać alternatywnych form spędzania wolnego czasu.
Podsumowanie – świadome zakupy to zdrowie
Robienie zakupów samo w sobie nie jest szkodliwe – wręcz przeciwnie, może być przyjemnym elementem codzienności. Problem pojawia się wtedy, gdy zakupy stają się sposobem na ucieczkę od emocji i prowadzą do utraty kontroli. Świadome podejście do konsumpcji, dbanie o równowagę emocjonalną i zdrowe relacje z otoczeniem to klucz do zachowania zdrowego stylu życia. Jeśli zauważasz u siebie lub bliskich niepokojące objawy, nie wahaj się szukać pomocy – zdrowie psychiczne jest równie ważne jak fizyczne.